-
kalixt
@Liczne dowody na istnienie rzeczywistości alternatywnych (17 maja 2019 10:31)
"I angielski"
![]() |
kalixt |
17 maja 2019 21:19 |
@O niezależności, żydach i pedałach (16 maja 2019 08:40)
Jak już się pojawiła dygresja o ''prowadzącym'' JK-M, to zastanawiając się, kto nim może być, proszę zwrócić uwagę, że o ile o Kościele JK-M wypowiadał się w swoim życiu różnie, czasami bardzo ciepło (ja go raz na własne oczy widziałem przyjmującego w kościele Komunię św., ze 25 lat temu, no ale jednak), a czasami z rezerwą, to na jeden temat wypowiadał się zawsze i niezmiennie w samych superlatywach. Brytyjskie tradycje polityczne, brytyjscy mężowie stanu, brytyjska racja stanu etc.
![]() |
kalixt |
16 maja 2019 12:00 |
@Czym rynek książki różni się od świniobicia? (11 maja 2019 08:00)
Swietna ta analogia, a do tego jaka uniwersalna. Mozna by ja zastosowac do opisania mechanizmow rzadzacych np. hierarchia akademicka, hierarchia dziennikarska, hierarchia celebrycka czy nawet (a wlasciwie czemu ''nawet'', a nie ''przede wszystkim''?) hierarchia korporacyjna. Moze tak musi wygladac kazda hierarchia pozbawiona boskiego charyzmatu. I potem sie mowi, ze zobaczy sie cos ''jak swinia Niebo''.
![]() |
kalixt |
11 maja 2019 11:31 |
@Gitara z mszą świętą (11 maja 2019 09:07)
To prawda, ze o Westminster Abbey slyszal chyba kazdy, kto choc raz byl w Londynie, a wielu ludzi, nawet tych mieszkajacych w UK, nie slyszalo o katolickiej katedrze Westminster.
Gdy bylem tam po raz pierwszy, a traflem akurat na Msze sw., nie bylo tam prawie w ogole ludzi bialych. Moze wiec to Murzyni (wolno jeszcze uzywac tego slowa?) sa przyszloscia Kosciola? Przynajmniej w UK tak to wyglada. Bardzo mi sie zreszta podobali – wszyscy bardzo odswietnie ubrani, panowie w smokingach (sic!), panie w kapeluszach - a nie odbywal sie tam zaden slub czy podobna uroczystosc, po prostu regularna Msza swieta.
Natomiast co mnie jednak nieco zasmucilo, to puste konfesjonaly. W UK ksieza juz rzadko kiedy spowiadaja, a do Komunii sw. przystepuje kazdy, kto chce. Znam polskiego ...
![]() |
kalixt |
11 maja 2019 11:00 |
@Po czym poznać politycznego idiotę? (5 maja 2019 08:31)
Chodziło chyba o wspominanie jako ''wyznacznika prestiżu''. Jako ''awansu'' pozwalającego wybić się ponad ''kulturę wschodnio-(post)komunistyczną''. W takim znaczeniu chyba rzeczywiście mało kto na tym forum pisze o emigracji.
![]() |
kalixt |
5 maja 2019 12:34 |
@Po czym poznać politycznego idiotę? (5 maja 2019 08:31)
Ale jaka ''kultura zachodu''? Takie zwierzę nie istnieje.
To, co panuje w krajach zachodnioeuropejskich to jest jakaś koszmarnie przeorana antykultura i antycywilizacja, której braki intelektualne, mentalne, moralne i estetyczne (i higieniczne) obrzydzają każdego, kto w wyżej wymienionych dyscyplinach ma jakieś najbardziej elementarne, minimalne wymagania.
A to, co może kiedyś było czy usiłowało być ''kulturą zachodu'' dawno zdechło i obróciło się w perzynę, bo powiedzieć, że tylko leży i jeszcze kwiczy byłoby hurraoptymizmem.
![]() |
kalixt |
5 maja 2019 11:42 |
@O tym jak hartował się gender (27 kwietnia 2019 19:04)
http://i.imgur.com/EDl3yOl.jpg
![]() |
kalixt |
28 kwietnia 2019 22:32 |
@O tym jak hartował się gender (27 kwietnia 2019 19:04)
Mam moze nie identyczne, ale w duzej mierze podobne wspomnienia ze studiowania na wydziale ekonomicznym w pierwszej polowie lat 90.
Wiekszosc studentow byla mocno aspirujaca i chetnie dawala sie przekonac, ze wkuwajac Keynesa lub zglebiajac tajniki technik marketingowych, czyli jak sie sprzedaje frajerowi cegle w skali makro, ksztalca sie oto na przyszla elite, awansuja spolecznie i zdobywaja jakas niebywale powazna wiedze. Ci bardziej spostrzegawczy, ktorzy orientowali sie wczesniej lub pozniej, ze to deta lipa, przewaznie po prostu pili wodke. Ale byli w znacznej mniejszosci, no i oczywiscie w poszechnej pogardzie. Lwia czesc aspirowala i byla, jak spiewal ten nieszczesny Kazik, ''wartosci swej w pelni swiadoma, swiadoma tak, ze hej'& ...
![]() |
kalixt |
27 kwietnia 2019 20:42 |
@Uczłowieczanie kobiet - od deformacji do stylizacji (27 kwietnia 2019 09:59)
Praojciec marketingu, wąż z ogrodu Eden, też odpuścił sobie target męski.
![]() |
kalixt |
27 kwietnia 2019 17:17 |
@Slavoj Žižek. Czy tylko ważyć lekce? (26 kwietnia 2019 11:11)
Mnie jako polski odpowiednik Zizka kojarzy sie czemus Zbigniew Mikolejko. Zreszta oni byli obaj ostro lansowani chyba mniej wiecej w tym samym czasie i o obydwu zrobilo sie pozniej jakby ciszej. Zizek zeby powrocic do zywych musial chwycic sie brzytwy i polansowac sie przy tym calym Petersonie, to moze teraz Mikolejko z kims wystapi i GW to wypromuje jako nasze rodzime "starcie gigantow". Moze z Karoniem wlasnie. Rece opadaja tak ogolnie...
![]() |
kalixt |
26 kwietnia 2019 17:29 |
@Czy dominujący samiec alfa może być dobrym pisarzem? (17 kwietnia 2019 09:08)
"(..) miał nawet szlachetne dążności ku cywilizacyi, t.j. do czytania książek, ale treść ich była mu obojętną: czy to były przygody jakiego bohatera, czy dykcyonarz, on wszystko czytał z jednakową uwagą".
![]() |
kalixt |
17 kwietnia 2019 17:03 |
@Rozmowa (5 kwietnia 2019 07:47)
W Wielkiej Brytanii, przynajmniej tu, gdzie mieszkam, jest zatrzęsienie jeżyn. Nikt ich nie zbiera. Rosną przeważnie w parkach przy płotach. W zeszłym roku lato było wyjątkowo ładne jak na tę krainę deszczowców, więc krzaki się dosłownie uginały od owoców. Jadłem prosto z krzaka. Miejscowi patrzyli jak na debila. Je coś z krzaka! Nienormalny! Aaa...on ze wschodniej Europy, yhyhy, no tak...dzicz.
W sklepie leżą na półkach w małych pudełeczkach, wyglądają w sumie podobnie do tych z krzaka, tylko tak jakby je ktoś przed zapakowaniem pociągnął szuwaksem. Sprzedają się.
![]() |
kalixt |
6 kwietnia 2019 15:58 |
@Rammstein i Deutschland czyli historia Niemiec w wersji heavy metal. (1 kwietnia 2019 18:51)
Pojęcie Szechiny zostało przejęte przez chrześcijaństwo. W tym kontekście Szechiną określana jest Maria, zwłaszcza w czasie ciąży ..."
To dlatego ta murzynka jest na porodowce i ma wtedy nad glowa aureole?
![]() |
kalixt |
4 kwietnia 2019 06:23 |
@O niestosowności (1 kwietnia 2019 08:47)
Z gory przepraszam za wywolany niesmak, ale to jest taki rasowy klasyk omawianej tu zenady, ze nie moglem sie powstrzymac...
![]() |
kalixt |
1 kwietnia 2019 13:35 |
@O przewadze ikonografii chrześcijańskiej nad resztą świata (30 marca 2019 09:04)
Z tą konkurencyjnością to jest na pewno problem i jest pewnie znacznie szerszy, niż kwestia takich czy innych uczelni. Ja tylko chciałem powiedzieć, że rankingi nie są miarodajne. To znaczy w sensie, że nie są miarą poziomu nauczania, fachowości absolwentów itp. Owszem, wyrabiają markę, ale nie jest tak, że w Polsce nie mamy dobrych fachowców od tego czy tamtego, bo nie mamy rankingowych uczelni. W pewnych kręgach po prostu trzeba mieć na ścianie dyplom Harvardu, Yale, Oxfordu albo Cambridge, a na szyi ''old school tie'', tak, jak w Polsce na przykład w pewnych kręgach trzeba mieć na ścianie portret z okazji rocznicy habilitacji.
Ja zapewne nie mam racji, ale ogólnie słabo wierzę w oficjalną edukację, również tę "rankingową" ...
![]() |
kalixt |
30 marca 2019 18:16 |
@O przewadze ikonografii chrześcijańskiej nad resztą świata (30 marca 2019 09:04)
Zagraniczne uczelnie mają wysokie pozycje w rankingach dzięki tzw. ''old boy network'', a nie dlatego, że tam się rzeczywiście czegokolwiek lepiej lub efektywniej uczy. Przecież nikt tych rankingów nie robi w ten sposób, że jakaś komisja koryfeuszy z dziedzin wszelakich jeździ po tysiącach uczelni i na każdej rok w rok wnikliwie bada poziom nauczania na poszczególnych kierunkach, poziom przygotowania kadr i poziom wiedzy absolwentów.
Najpopularniejszymi faktorami są średnie zarobki absolwentów albo odsetek bezrobotnych absolwentów po jakimś określonym czasie od ukończenia studiów. Tam, gdzie swoje dzieci zwyczajowo posyłają członkowie zarządów globalnych korporacji, wysokiej rangi urzędnicy państwowi, ...
![]() |
kalixt |
30 marca 2019 14:40 |
@Błyskotliwe kariery Polaków za granicą czyli zarządzanie kryzysem (27 marca 2019 08:57)
Ja sie szczerze ciesze, ze Polka w Wielkiej Brytanii uzyskala wysokie odszkodowanie za dyskryminacje, jednak sprawa pani Ewy Michalak wydaje mi sie troche dziwna.
Dyskryminacja i szykanowanie Polakow w Wielkiej Brytanii jest faktem. Zjawisko ma ogromna skale, przyjmuje skrajnie bulwersujace formy, a do tego cieszy sie niemal aklamacyjna akceptacja spoleczna (zeby nie powiedziec aplauzem), mozna by o tym pisac dlugo i mnozyc przyklady. Bardzo rzadko koncza sie takie sprawy jakakolwiek rekompensata, nie wspominajac o tak spektakularnej, jak w przypadku pani Ewy.
![]() |
kalixt |
28 marca 2019 00:45 |
@Duet Trzaskowski & Rabiej, Karta LGBT + a choroby weneryczne gejów w UE. (18 marca 2019 19:31)
Co do takiego kombinowania z danymi, przypomnialo mi sie, jak w poczatkach unijnej emigracji Polakow, jakos tak ok. 2005-2006 roku, ktos z srodowiska LGBTQWERTY etc. (nie wiem, czy przypadkiem nie Biedron, ale moze nie, nie pamietam juz) wypowiadal sie w mediach, ze 100.000 homoseksualistow musialo "uciec" z Polski ze wzgledu na dotykajace ich w kraju przesladowania.
Ktos zapytal, skad te dane. Autor wyjasnil - szacuje sie, ze po wejsciu Polski do UE ok. 1 mln Polakow wyemigrowalo, a wg najnowszych statystyk 10% populacji to homoseksualisci, wiec wniosek jest oczywisty: 100.000 polskich homoseksualistow "ucieklo przed przesladowaniami".
Proste.
![]() |
kalixt |
18 marca 2019 21:55 |
@Co z tym brekzytem? Garsc refleksji (12 marca 2019 13:58)
"(...) angielska "tolerancyjnosc", ktora zagosci na dobre w sercach i umyslach tutejszego plebsu po triumfalnym wyjsciu z Unii zapewni narastajacy nastroj "powrotowy" wsrod "niskozarabiajacych."
Ona już zagościła i to się da zaobserwować na każdym kroku. I to nie tylko w tzw. życiu prywatnym, ale również na płaszczyźnie instytucjonalnej. Bezzębni analfabeci z council house'ów (jak i jako-tako uzębieni analfabeci z brytyjskich urzędów), czyli sól tej ziemi, już od dawna przebierają nogami w miejscu, kiedy wreszcie się będzie wyrzucać z domów i deportować tych emigrantów albo przynajmniej budować dla nich jakieś obozy koncentracyjne, jak tego literalnie oczekiwali głosując za Brexitem.
![]() |
kalixt |
12 marca 2019 14:55 |
@Raz Łysiak z Zelnikiem frunęli czajnikiem..... (5 marca 2019 09:23)
O bardzo poważnych problemach psychicznych i duchowych Łysiaka, które wyłażą aż nadto wyraźnie w jego twórczości, można by napisać osobną notkę. Najkrócej mówiąc, tak ekstremalna pycha i tak obsesyjnie przerośnięte ego, że bez odrzucenia miłosierdzia Bożego nie mogło się obyć. Coś jak u Lutra. A do tego ta ekstrapolacja własnych małych, nędznych kompleksów i frustracji na skalę globalną...Rudnik nad Sanem jako soczewka nędzy człowieczeństwa en bloc...pfff. On miał żonę z tamtych stron, zostawiła go, może pochodziła z jakichś tamtejszych tzw. ''elit'' i chciał jej jakoś dokuczyć tworząc te groteskowe ''rudnickie elity''. Prowincjonalne miasteczko wielkości wsi bez stacji kolejowej, czas okupacji, gdy intel ...
![]() |
kalixt |
5 marca 2019 19:17 |