-
kalixt
@Raz Łysiak z Zelnikiem frunęli czajnikiem..... (5 marca 2019 09:23)
Ja tę Cenę Łysiaka kiedyś czytałem, to było już z 15 lat temu albo chyba nawet więcej, to nie jest świeża rzecz z jakimiś bieżącymi odniesieniami. Łysiak miał już wtedy chyba poważne dręczenia demoniczne, bo to jest zasadniczo fabuła o tym, jak wszyscy bez wyjątku są podli, mali i godni pogardy, a na koniec i tak musi zwyciężyć zło, bo po prostu nie ma innego wyjścia. No i ten tytuł - chodzi o ''Cenę'' po włosku, czyli oryginalny tytuł ''Ostatniej wieczerzy''.
![]() |
kalixt |
5 marca 2019 14:52 |
@Pare wiesci luznej tresci (28 lutego 2019 15:36)
''Byłem na wsi, byłem w mieście, byłem nawet w Budapeszcie''...to znaczy chcę powiedzieć, że jakiegoś sukcesu zawodowego w UK oczywiście nie odniosłem, ale nie pracuję fizycznie, nie żyję z zasiłków, mieszkałem w UK zarówno w metropolii w centrum jak i na sennym przedmieściu, a i we wiejskim zaciszu również się zdarzyło przez prawie rok etc. etc. i klamrując oraz pointując to dość już rozwinięte zdanie zakończyć mogę chyba niczym innym, tylko kontynuacją cytatu z piosenki wzmiankowanej na początku: ''wszystko ch....''.
Naprawdę gdzieś na wsi, na przedmieściach czy gdziekolwiek indziej mieszka cywilizowany, kulturalny Brytyjczyk, który umie biegle czytać i pisać, sprawnie rachować do 10, trzyma jakieś minimalne sta ...
![]() |
kalixt |
1 marca 2019 21:15 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
Dziękuję za podziękowanie. Ja się zasadniczo nie znam, no ale tak sobie myślę, to napisałem.
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 21:15 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
Kiedyś dawno czytałem wywiad z jakimś rockmenem-chrześcijaninem, który mówił, że Dawid po pokonaniu Goliata zabrał jego miecz, więc w sumie dlaczego bogobojny rockmen ma nie korzystać na chwałę Boga z gitary Fendera, nawet jeśli ktoś ją wcześniej używał do celów niecnych. Zabrał miecz Goliata i przeiceż wymiata nim ad maiorem Dei gloriam, więc szafa gra,
To było dawno, byłem wtedy młody, przemówiło to do mnie.
Nie wiem, czy słuchanie rocka jest złe. Czy nie wolno. Nie chciałbym rzucać jakichś radykalnych osądów. Ja sam się wychowałwem na rocku, byłem takim obsesjonatem Pink Floyd, że podejrzewam, że wiedzą o tym zespole i detalach dotyczących życiorysów jego członków zagiąłbym nawet pana Osiejuka. Wierzę, że większości słuchan ...
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 20:55 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
Mam nadzieję, że niczym nie uraziłem, czy coś...
Pana Osiejuka też nie chciałem jakoś piętnować, mnie się wiele jego tekstów podobało, a choć nie ze wszystkim się zgadzam i niekiedy pewna jego maniera drażni, to mimo wszystko wolałbym pewnie z panem Osiejukiem zgubić, niż z niejednym znaleźć.
Ale na próby obrony projektu pt. rock nie mogę się zgodzić. Tam naprawdę było grube zło od początku i od podszewki. Tam naprawdę były ofiary w ludziach, również w dzieciach. I nie można moim zdaniem mówić - no tak, no może tu i tam coź zgrzytało, gdzie drwa rąbią, tam wióry lecą, ale w końcu jakie fajne te riffy, te basy, ta perkusja. Można się pochylić nad ludźmi wciągniętymi w ten projekt, bo wierzę, że nie wszyscy oni byli świadomi tego, w co się da ...
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 20:31 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
A w ogóle to fajny wpis dzisiaj zamieścił Gospodarz.
Jak się w XIII wieku robiło poetę i po co.
A my tu dyskutujemy, jak się w XX wieku robiło gwiazdę rocka i po co.
Po to samo chyba.
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 19:20 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
Obawiam się, że to, co Toyah podkreśla, to jest tłumaczenie, że skoro JA lubię r'n'r, to znaczy, że to nie może być tak do końca złe. Taka przypadłość TegoKtóryZaczynaKażdeZdanieOdJa.
Oczywiście, że można dojść do Boga również przez r'n'r, tak samo, jak przez prostytucję (Magdalena), przez prześladowanie chrześcijan (Paweł), przez wojnę (Ignacy) czy przez hedonistyczne rozpasanie (Franciszek).
Ale nie da się służyć dwóm Panom. Nie można mówić - idę do Boga, ale ta moja prostytucja, wojna, rozpasanie i misja w Damaszku też w sumie są ok i szkoda by było odpuścić.
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 18:33 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
No dobrze, może się zraziłem, bo śpiewać rzeczywiście nigdy nie umiał. Najważniejsze, że się nawrócł.
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 18:11 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
Ja myślę, że on się nawrócił. Taką przynajmniej mam nadzieję. I dlatego właśnie nic o nim dziś już nie słychać, choć w jego czasach grzesznych, pomimo tego, że ani nigdy nie miał głosu, ani ewidentnie najmniejszych oznak żadnego talentu, strach było przysłowiową lodówkę otworzyć.
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 16:32 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
Muniek...ech, strasznie zagubiony chłopak. Taka jego, jak zwykle niegramotna, parafraza ''Sympathy For The Devil''. Potem Muniek pojechał do Medjugorje i zaczął się neoficko obnosić z różańcem, no i...tyle było o nim słychu.
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 16:19 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
Raczek mówi: NASZ molestował nieletnich i miał prawo, bo NASZ, a nie dostał Oskara, a NIENASZ dostał, chociaż też molestował, choć przecież nie miał prawa, bo NIENASZ.
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 16:12 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
O tym, czy w klubie ''27'' tkwi jakaś kabalistyczna symbolika, to pewnie mógłby nam napisać Saturn-9, którego komentarze równie bardzo lubię, jak kompletnie ich nie rozumiem (a o łopatologiczne rozwinięcie nie mam śmiałości prosić).
Faktem jest, że oni ginęli w bardzo różnym wieku, może w wieku 27 lat była pewna statystyczna nadreprezentacja, ale nie była to twarda reguła. Omawiany tu Jim Morrison, stworzona w błyskawicznym tempie literalnie ''z niczego'' ikona buntu przeciwko wojnie w Wietnamie i jednocześnie syn admirała, który osobiście wykonał zadanie sprowokowania tej wojny....wiem, że się teraz powtarzam, ale to jest naprawdę fenomenalne poczucie humoru Złego, też zszedł w magicznej 27 wiośnie (c ...
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 16:06 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
O tym, że w historii rocka co i rusz można się potknąć o jakiegoś młodego trupa, to tak pobieżnie wszyscy zawsze wiedzieli. To był taki koloryt, ''choroba zawodowa'', no wiadomo, artyści - artystom zdarza się umierać młodo. Ale chyba nie każdy sobie zdawał sprawę, jak bardzo gęsto ten trup się ściełał, nie wyłączając trupów małych dzieci.
Wstrząsająca jest np. historia Godo Paulekisa, chłopca, który miał zagrać Lucyfera w jakimś filmie. On oczywiście tego nie wiedział, to było małe dziecko, z woli rodziców miał zaliczyć ten nobilitujący debiut filmowy. Nie zagrał (może na szczęście), bo zginął. Właściwie w bliżej nieokreślonym wieku, bo jedne żródła podają, że miał niecałe 3 lata, a inne, że miał 5. Nikt chyba nigdy nie przeprowa ...
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 14:42 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
Mick był zawsze przytomny. Rasowy Brytol - genetyczna atrofia sumienia.
Był problem, bo było dwóch chłopaków nadających się na afisz, obydwaj równie ambitni, jeden przytomny, drugi myślący, że to wszystko jest naprawdę. Brian musiał utonąć.
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 14:00 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
Do niektórych jednak listonosz drugi raz nie puka i pozwala im doczekać sędziwej starości.
Ja podejrzewam, że listonosz z cyjankaliami puka drugi raz przeważnie do tych, którzy się zorientowali, w co się dali wciągnąć i próbują się wycofać. Albo choćby istnieje ryzyko, że mogą próbować.
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 13:06 |
@Czy Freddie Mercury jeszcze za życia trafił do piekła? (24 lutego 2019 17:19)
Dziewczyna Morrisona też długo nie pociągnęła, zmarła jakieś 3 lata po nim. O schedę po jej chłopaku żarli się jej rodzice, nie ona. Ona chyba jednak nie była formalnie żoną Morrisona, choć pochowano ją pod nazwiskiem Morrison i stąd niektórzy tak uważają.
W kilka miesięcy po Morrisonie w Afryce zmarł młodo zaprzyjaźniony dealer narkotyków ''państwa Morrison'', Jean Le Tonnelier de Breteuil. Podobno to on właśnie dostarczył Morrisonowi ostatnią działkę heroiny, którą Jim ''przedawkował'' i podobno to on znalazł martwe ciało Jima. Ciekawa postać swoją drogą, arystokratyczna rodzina, potomek jakiegoś wysokiego urzędnika z czasów Ludwika XVI, jego ojciec był przyjacielem de Gaulle'a. W latach 60. Jean p ...
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 12:26 |
@Czy wszyscy poeci to pederaści albo kapusie (25 lutego 2019 10:11)
Dzisiejszy tekst koresponduje z wczorajszą notką betacoola o Freddy'm.
Gwiazdą rocka zostaje się chyba tak samo, jak w XIII-wiecznej Florencji poetą.
![]() |
kalixt |
25 lutego 2019 11:49 |
@Polacy zabili więcej Żydów niż Gross (24 lutego 2019 08:37)
Anglia dzierży palmę pierwszeństwa w wielu dziedzinach. Odsetek osób żyjących z socjalu. Przestępczość wśród nieletnich. Odsetek analfabetyzmu funkcjonalnego. Odsetek pooperacyjnych zakażeń w szpitalach. Anglia to pionier postępu. No a teraz mają brexit, więc będzie jeszcze lepiej. Pozbędą się tych wszystkich ''fucking foreignerów'' i wszystko będzie znów tip top. Pierdzący John z grzybicą za paznokciami i bekający James z egzemą na ryju i problemami z alfabetem bez wątpienia przywrócą należną wielkość Koronie.
![]() |
kalixt |
24 lutego 2019 23:36 |
@Polacy zabili więcej Żydów niż Gross (24 lutego 2019 08:37)
A ja ten dowcip znałem w wersji ze starym lekarzem i jego synem, młodym lekarzem, który uleczył Kowalskiemu przewlekłą chorobę, leczoną przez ojca przez 20 lat.
W iluż profesjach nie sposób się obyć bez dorzucania do ognia w płonącej Sodomie.
![]() |
kalixt |
24 lutego 2019 16:10 |
@Polacy zabili więcej Żydów niż Gross (24 lutego 2019 08:37)
To jest fenomenalna ilustracja, ta płonąca Sodoma, w której poprzez poważne dyskusje i kanały dystrybucji treści podsyca się ogień, kreuje i pielęgnuje poczucie zagrożenia, kanalizuje lęki, a przy tym gorliwie pilnuje, żeby broń Boże nikt tego nie ugasił, bo ileż się na tym ogniu piecze półgęsków.
To trafne zobrazowanie nie tylko aktualnych problemów w Polsce, to jest ilustracja uniwersalna, którą da się zastosować do zjawisk w każdej skali i w każdym czasie.
Świetny tekst.
![]() |
kalixt |
24 lutego 2019 15:55 |